as-soon-as-i-wake-up.fotkoblog.pl
I'm going to change my ways
Broken free
2015-04-18 16:47:31
Hej Wam, co u Was słychać? Na pewno wiele się pozmieniało!
U mnie wszystko to samo. Między rodzicami się nie układa, ale ja tak naprwdę z tego powodu się cieszę. Nie mam z ojcem dobrych kontaktów, mam do niego oromny żal za to, że przez 17 lat miał Mamę i mnie gdzieś. Teraz się ocknął, gdyż grunt pod nogami mu się pali. Nie mam zamiaru udawać, że wszystko jest w porządku. Bardzo szkoda mi Mamy, ponieważ Ona robi dla mnie i siebie wszystko by lepiej nam się żyło. Prawdopodobnie przeniosę się do Niemiec. Byłoby to dla mnie świetne rozwiązanie. Jeszcze nic nie jest pewne. Do Mamy wyjeżdżam na całe wakacje. Może do Polski wrócę, a może nie.
Sprawy sercowe - nic nowego. Poznałam jakiegoś chłopaka, ale totalny nudziarz z niego. Spotkałam się z nim by się trochę bardziej poznać. Przez prawie pół godziny gadał mi o tych jego praktykach i coś tam coś.
Piotrek się też odezwał, przeprosił, wybaczyłam mu zdradę, minęło ponad 1,5 roku od tego wydarzenia, że zdobyłam się na to by wybaczyć. Potem się pokłóciliśmy i zachował się jak dziecko. Ostatnio znów się odezwał, postanowiłam, że napiszę mu, że on może do mnie napisać kiedy potrzebuje się komuś wygadać. Myślę, że będzie pisać raz na ruski rok, bo on nie lubi się z kimś dzielić problemami, ale wie, że mi może powiedzieć wszystko. On świetnie mnie zna. Wie jaka jestem. Taką mnie kochał.
W szkole jest dobrze. Oceny średnie. Klasa ehh szkoda gadać. Nie potrafię z nimi znaleźć wspólnego języka, tak naprawdę oni nawet też nie próbują ze mną rozmawiać.
Strasznie mi się nudzi, prawdopodobnie przejdę się z przyjaciółką trochę, może trochę poprawi mi się humorek.
Trzymajcie się ciepło <3
Komentarze
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
No to ciężko...
w Niemczech myślę, że byłoby Ci o wiele lepiej...
trzymam kciuki, żeby się poukładało :)
chwila-wytchnienia: No to ciężko... w Niemczech myślę, że byłoby Ci o wiele lepiej... trzymam kciuki, żeby się poukładało :)
odpowiedz